Nie ma życia bez sukienki

Zuzu |

Trudno mi sobie nawet wyobrazić żebym miała zrezygnować z noszenia sukienki. Owszem, spodnie albo legginsy są wygodne na co dzień, zwłaszcza w chłodniejsze pory roku, ale gdy na termometrze słupek pójdzie w górę i przygrzeje słońce wyciągam zawsze z szafy swoje ulubione sukienki. Prawda jest jednak taka, że o tej porze roku lepiej mimo wszystko sprawdzają się spodnie bo wygodniej lawirować na pokrytych lodem chodnikach.

suknie balowe

Zimą sukienkę można założyć co najwyżej na Sylwestra albo karnawałową imprezę. Ale za to można poszaleć wybierając taką kieckę. Taka wyjściowa sukienka może być bardziej ekstrawagancka i pojechana niż to co nosi się na co dzień. Tym bardziej, że to ubiór na specjalne okazje, który założony będzie co najwyżej parę razy, a to i tak w całkiem innym towarzystwie.

Czasem chciałabym się jednak poczuć jak jakaś księżniczka i włożyć prawdziwą suknię balową, taką jakie widuje się na filmach sprzed kilkudziesięciu lat. Takie suknie wyglądają bajecznie i są spełnieniem marzeń z naszego dzieciństwa kiedy wszystkie bawiłyśmy się w księżniczki. Tylko nawet za bardzo okazji nie ma żeby się w takiej sukni pokazać bo ani do opery ani na bal się jakoś nie wybieram.

Zuzu

Studentka pedagogiki. Cieszę się życiem, gdziekolwiek mnie poniesie.

Kraków